Porozmawiajmy o plenerze ślubnym.
Niby taka oczywista sprawa- "każdy robi sesje poślubną bo przecież ta pozycja znajduje się w pakiecie to i my zrobimy". I tu wkraczam ja Pan maruda niszczyciel dobrej zabawy - " Czy na pewno chcecie tego pleneru?"

W dobie Instagrama przepełnionego przepięknymi sesjami ślubnymi w przecudownych lokalizacjach, też pragniecie taką pamiątkę posiadać.
Jeszcze nie świadomi poświęceń jakie Was czekają aby powstały przepiękne dla oka kadry.
Poniżej znajdziecie sesję ślubną Aleksandry i Piotra, i tutaj otwarcie należy powiedzieć o poświęceniu! Był wrzesień i był Bałtyk. Jak można się domyśleć pogody lipcowej nie mieliśmy, mimo to tej dwójce naprawdę zależało na pięknym plenerze i dała z siebie 200% aby taki efekt uzyskać. To końca swojej kariery z aparatem w ręku będę powtarzać słowa "Fotografuje to co widzę." Jeśli Wy będziecie dobrze czuć się ze sobą, będziecie czuli dla siebie i uśmiechnięci to ja zrobię wszystko- dosłownie wszystko- aby uwiecznić to w najpiękniejszy sposób jaki tylko potrafię.  
Jednak aby efekt finalny zachwycał to i ja i Wy musimy z siebie dać 100%.

You may also like

Back to Top